Za nami niedawny wyjazd na narty biegowe w Szklarskiej Porębie.
Było mokro, śnieżnie i męcząco, po drodze zaliczyliśmy wiele upadków ale bawiliśmy się super.
Razem przejechaliśmy prawie 40 km tras, a wieczorami odpoczywaliśmy przy piwie i gitarze. Niektórzy z nas odwiedzili także czeski Harrachov gdzie mieliśmy szanse spróbować czeskiej kuchni. Nie obyło się także bez wspólnego gotowania prawdziwie włoskiej carbonary.